Punishment 18 Records
Brzmi jak: techniczny, progresywny thrash
Z czym kojarzy się nazwa Mindwars? Oczywiście z genialnym
Holy Terror, który zakończył działalność w 1989 roku. Wtedy to Mike Alvord
zaczął komponować do szuflady. W 2013 opuścił słój z formaliną, zebrał
włosko-amerykański skład i znów niszczy obiekty. „Sworn To Secrecy” nie
zaskakuje, o ile znacie wcześniejsze dokonania tej ekipy. Nie mamy do czynienia
z bezpośrednią kontynuacją HT. Muza Mindwars jest mroczniejsza. Cięższa. Dużo
tu wpływów Coronera i Megadeth, podanych w odpowiednich proporcjach. Wielowarstwowa,
niełatwo uchylająca rąbka tajemnicy. Słucham tego albumu od tygodnia i wciąż
odkryłem może 30%. Jakim sposobem takie dźwięki tworzy zaledwie trzech gości,
nie pojmuję. Wyrywa z kapci? Tak, pierwej obgryzając mięso z kości. Doskonały
album, o którym usłyszy zbyt mało ludzi. Co do tego ostatniego, chciałbym się
mylić.
www.facebook.com/mindwarsband
Vlad Nowajczyk [10]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz